To był pierwszy plener od bardzo dawna…. Oprócz uczestników, pojechały aż trzy osoby prowadzące. Wielkie dzięki Michał Mutor i Przemek Wierzchowski! Lubimy różnorodność 🙂 Mamy nadzieję, że wszyscy są zadowoleni, choć kluczem do integracji okazał się być przede wszystkim…. rotawirus, który sponiewierał niemal każdego z nas… Mimo tych nieprzewidzianych zdarzeń i początkowego braku wiosennej pogody, zdjęcia powstały wspaniałe! Poza zwykłym plenerowym trybem, powstały też prace do dwóch zadań. Jednym z nich był PORTRET, drugim zaś – KOLAŻ 6 zdjęć, które ilustrowały 6 różnych (losowanych) określeń. Zapraszamy do obejrzenia wybranych zdjęć! I do zobaczenia na kolejnych plenerach… Już myślimy jak tu się lepiej zintegrować 😀