Nasza wyprawa na Wyspę Słońca Sejeroe w Danii skończyła się sukcesem. Wróciliśmy w komplecie i z uśmiechem na twarzach. TUTAJ można obejrzeć zdjęcia. A tymczasem zapraszamy do relacji:
Przez tydzień wyspa była naszą małą planetą
Przemierzaliśmy ją wzdłuż i wszerz…
…w poszukiwaniu tematów fotograficznych
Poszukiwania kończyły się zwykle sukcesem – skandynawskie pejzaże z lukierkowym niebem nas nie zawiodły
Wciąż wchodziła w kadr nasza ulubiona latarnia morska, aż w końcu sami do niej weszliśmy
Raz pojechaliśmy do Roskilde, gdzie podziwialiśmy świat przez dziurawe łodzie Wikingów. Jak oni tym mogli pływać?!
My próbowaliśmy popłynąć nowoczesnym promem i też nie było łatwo… bo prom nie chciał odpłynąć
Ufff, jednak się udało! Wracamy na NASZĄ wyspę….
….gdzie życie toczy się z iście duńskim rozmachem
Tak w ogóle, to Duńczycy kochają Unię…
…a my wznosimy toast za ich zdrowie 🙂
Jakie turystyczne… 🙂
Pięknie i bajkowo.
nie pozostaje mi nic innego jak tylko pozytywnie pozazdraszczać 😉
3 i 4-ta fotka – bajkowo, a ta flaga uni )::: szkoda że nie mogłem pojechać.
Było super, świetnie, radośnie, urokliwie, artystycznie… jak zwykle u Taidy 🙂
Zazdroszcze tego czasu. Nie mogłem wcześniej zapewnic sobie wolnego w tym terminie, ale w końcu wyskoczyłem do Danii na kilka dni (z rowerami – istny raj) na wyspę Mon. Pewnie kilka zdjęc będzie się nadawało na fotodialog. Zaleta wyspy – większa i bliżej Polski. Pozdrawiam wszystkich
Było świetnie